kazalnica.pl - opinie klientów

Misnuy:

- brak zlewu w aneksie kuchennym

- brak szafki albo komody na ciuchy- ta szafa w przedpokoju z pólkami szerokości 15cm to trochę mało na tygodniowy pobyt rodziny 2 + 1

- brak baru w hotelu- wysyłają do baru do budynku 200m dalej

- w tygodniu mały wybór na śniadania i obiadokolację i powtarzające się codzień to samo menu aczkolwiek to co już było było smaczne

Plusy

- sala zabaw

- piękny widok z okna

- panie animatorki - super

- smaczne jedzenie

Nieprzyjemny zapach w pokoju, hałas od 7:30 rano z miejsca w którym było podawane śniadanie, ogółem śniadanie dramat, jajecznica, parówki, kiełbaski zimne. W tym miejscu również bardzo chłodno. Basen mały, próbowaliśmy pójść 3 razy ale za każdym razem krzyczące dzieci. Niedziałające gniazdka w sypialni. Brak szafy na ubrania, szafek nocnych. Generalnie tragedia. Byliśmy już w pięć razy w hotelu w tej samej miejscowości i tylko upewniliśmy się żeby nie wybierać więcej innego miejsca.

Na stołówce zimno, śniadania praktycznie trzeba było jeść w kurtkach, a jeśli chodzi o dziecko to jakieś nieporozumienie. Za to jedzenie bardzo dobre i obsługa kelnerska na bardzo dobrym poziomie. Apartament duży i na tym chyba skończyły się plusy, brak szafy w miejscu innym niż zaraz przy drzwiach oraz lustra. Złamany uchwyt od prysznica i mimo zgłoszenia nie zostało to naprawione! Jak w prl. Narożny pokój na parterze to jakieś nieporozumienie żeby 90 proc ścian to były okna, wszyscy z parkingu zaglądali do środka, trzeba było mieć rolety cały czas w dole. Klima nie działa albo raczej działa jak chce, raz zimno raz gorąco. Basen mały i brak jakichkolwiek atrakcji typu jacuzzi czy choćby jedna sauna. Bawialnia dla dzieci bardzo fajna i duza ale niestety niektóre zabawki należałoby już wyrzucić bo są połamane i po prostu niebezpieczne. Przewodnik w którym są nieaktualne godziny posiłków można sobie wyszukać w google, natomiast nie ma go w pokojach a ze strony recepcji brak informacji o miejscu i godzinie posiłków, haśle do wifi itp.

Dzień dobry,

Za duże kolejki na śniadaniach i obiadokolacjach spowodowanych na krótkim bufetem oraz za mało ekspredów do kawy i napojów. Za mało miejsca na sali posiłków powodowało kolejki na miejsce przy stokikach.

Słaby komfort pokoju wyposażeniu ,bardzo słaba obsługa recepcja .

Największy minus to posiłki, skromne, dość smaczne ale mały wybór, nie ma porównania z hotelami 4-5 gwiazdek. Poza tym jedzenie w dobudowanym baraku to pomyłka - wieje na stołówce od ścian, dość ciemno, hałas, kolejki wszędzie jak w stołówce szkolnej, jeden marny ekspres do kawy (!!), stałem 15 minut w ciasnej kolejce by zrobić dwie kawy. Pan z Ukrainy w stołówce Bistro z kolei był na tyle służbowy, że chciał nam zabrać dwie kanapki które zrobiliśmy dzieciom na drogę, 'bo nie wolno wynosić jedzenia ze stołówki' ... Bez komentarza, pozostał niesmak. Bałem się wziąć jabłko na drogę.

Pokój z widokiem ładny, czysty, nowe meble, fajny styl dobra łazienka. Minus - zdecydowanie za niska klasa materaca w sypialni, za miękki.

Plusy: Hotel czysty z przestronnymi i dobrze wyposażonymi pokojami.

Widoki z balkonu przepiękne. Sala zabaw dla dzieci z animacjami.

Minusem jest chaos podczas posiłków. Bufet na sali nie jest dostosowany do dużej ilości osób, prze co robią się kolejki (ekspres do kawy powinien stać w innym miejscu). Brakuje 2-go ekspresu do kawy. Przy pełnym obłożeniu wartałoby serwować posiłki również w sali bistro, co pomogłoby w rozładowaniu korków na sali śniadaniowej.

Hotel fajnie umiejscowiony z pięknymi widokami. Pokoje dobrze zaopatrzone i urządzone. Mankamentem jest organizacja posiłków. Przydałyby się 2 ekspresy do kawy i inna organizacja bufetu z daniami gorącymi. Robią się duże kolejki. Przy dużym obłożeniu może wartałoby obsługiwać część gości w sali bistro obok (były sytuacje gdy brakowało stolików).

Na początku zacznę od plusów, bo takie też tutaj występują : przyjemna lokalizacja, która wiąże się z przyjemnymi widokami. Świetnie wyposażone i przestronne pokoje. Posiłki smaczne.

Teraz minusy, bo tych jest zdecydowanie więcej. Wbrew nazwie, to nie jest miejsce przystosowane dla rodzin. Już od wejścia witają nas schody i nie automatyczne drzwi. Fajna sprawa dla ludzi z małymi dziećmi i całym ich wyposażeniem. Po wejściu wita nas recepcja ukryta w sekretnym pokoiku. Nie ma szans na obsługę większej ilości gości. Panie wyraźnie nie dają sobie rady z rzeką nowych przybyszy. Po odprawie musimy zmienić kolejkę na tę do windy ( tak, jednej windy ). Na miejscu czeka nas już tylko pokój opisany wyżej ale, uwaga, z ogrzewaniem sterowanym przez AI. Nie rozgryzłem jaki umysł sterował tym draństwem. Na szczęście okna były prostsze w obsłudze i dało się osiągnąć wymarzony balans cieplny. A teraz turbo hit czyli stołówka. Prowadzi do niej korytarz i schody bo jak wiemy rodzice z bobaskami lubią to :) Na stołówce kolejka do stolików, następnie kolejka do talerzy ( kilka sztuk, ale myte na bieżąco :), następnie kolejka do jedzenia i kolejka do kawy. Ogólnie dużo kolejek. Basenu nie opisuje, bo to raczej pokoik kąpielowy. Nasz resort powinien się nazywać inaczej, np. Kazalnica Kolejki & Nie przyjeżdżaj Tu z Dziećmi. Jeżeli nie masz dzieci, ale masz swoje talerze, miejsce może ci się spodobać.