Zamówiłam saszetkę na smaczki. Spodobało mi się, że jako jedyna na rynku (z tego co wyszukałam) ma w środku wkład, który można myć bez problemu po każdym spacerze. Wygląda solidnie. Myślałam, że na potrzeby mojego mikrusa może być za duża, ale właśnie wygodnie włożyć praktycznie całą dłoń niż wyciągać pojedynczo smaczki.
Jedyny „-„ jest taki, że już kilka razy wysypały mi się smaczki przy siadaniu, bo zamyka się na zaczepy. Wygodniej gdyby był to jakiś mały zamek, tak mi się wydaje.